Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/liga.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra12/ftp/liga.waw.pl/paka.php on line 5
duszy rodziło się przeświadczenie, że zaraz przekroczy granicę, po raz pierwszy, jak nigdy dotąd. Nie dość, że

duszy rodziło się przeświadczenie, że zaraz przekroczy granicę, po raz pierwszy, jak nigdy dotąd. Nie dość, że

  • Kilian

duszy rodziło się przeświadczenie, że zaraz przekroczy granicę, po raz pierwszy, jak nigdy dotąd. Nie dość, że

15 January 2021 by Kilian

zamierzał zdradzić Peggy Sue, to jeszcze chciał to robić tak długo i tak często, jak to będzie możliwe. Shelby otrząsnęła włosy z kropelek wody, wyskoczyła z basenu i otuliła się ręcznikiem. Księżyc wzeszedł już wysoko na nocnym niebie. Lydia wyjechała parę godzin temu, wyjaśniając, że dzwonił sędzia i że nie będzie go w domu do późna w nocy, że ma spotkanie w San Antonio i może nie wrócić do domu wcześniej niż rano. Ogrodnik też poszedł i Shelby zmusiła się do czekania, aż nad Bad Luck zapadnie ciemność; dopiero wtedy będzie mogła się włamać do biura swojego ojca. Wycierając twarz ręcznikiem, weszła po schodkach do swojego pokoju, zamknęła drzwi i zaczęła ściągać ramiączka kostiumu kąpielowego. Szybko zdjęła mokry strój, rzuciła go na górną część zasłonki prysznica i znalazła stanik i bieliznę. Przygładziła włosy i związała je w kucyk, nasunęła opaskę, a potem włożyła swoje ulubione czarne dżinsy, dopasowaną kolorystycznie koszulkę i buty do biegania. Znalazła zestaw kluczy, które kazała dorobić w Coopersville. Zabrała też zegarek i małą latarkę, zapakowała to wszystko razem z portmonetką do małego plecaka i zbiegła po schodach. Czuła, że powinna się pośpieszyć, że jeśli teraz nie skorzysta z nadarzającej się okazji, to nie otrzyma drugiej szansy. Otworzyła tylne drzwi i ruszyła brukowaną drogą do cadillaca. Po dwóch minutach już wjeżdżała do miasteczka. Ostatnie dni były dla niej męką. Bez ustanku zastanawiała się, jak ma użyć duplikatów kluczy, które kazała wykonać, co ma zrobić w sprawie siostry przyrodniej, której nie ufała, i jak powinna zareagować na oczywisty i smutny fakt: że znowu zakochiwała się w Nevadzie. - Jesteś idiotką - mruknęła do siebie i włączyła radio. Przez głośniki popłynął głos Lyle’a Lovetta: - To fakt, nie jesteś z Teksasu, to fakt, nie jesteś z Teksasu... To fakt, Lyle. Już nie jestem. A jednak jakaś cząstka jej osobowości wypierała się tego okropnego faktu. Przecież była z Teksasu i zawsze będzie, i chociaż lubiła północno-zachodni region kraju, było tutaj głęboko zakorzenione dziedzictwo, którego nie mogła ignorować. Ze złością wyłączyła radio. Miała zbyt skołatane nerwy, by słuchać jakiejkolwiek muzyki, a co dopiero piosenek, których teksty zdawały się szydzić z niej i z okupionej tak ciężką pracą niezależności. W trakcie ostatnich czterdziestu ośmiu godzin Shelby powoli traciła równowagę. Sfrustrowana, spocona, zmęczona i chora na myśl o tym, że kolejne dni wcale nie przybliżają jej do odnalezienia Elizabeth, była gotowa spełnić groźbę wobec sędziego i Katriny. Jeżeli coś się szybko nie zmieni, uda się do gazet, radia i stacji 166 telewizyjnych, a nawet kilkunastu prywatnych detektywów: do wszystkich i wszędzie, nieważne gdzie. Po prostu musi odnaleźć Elizabeth. I to szybko. Nacisnęła klawisz i opuściła boczne okno od strony kierownicy. Do wnętrza cadillaca wtargnęło ciepłe powietrze, gdy tymczasem światła centrum miasta odbijały się w przedniej szybie wozu upiornym odcieniem błękitu. Pomimo niepokoju Shelby nie siedziała bezczynnie. Kilka razy zadzwoniła do Seattle, spędziła trochę czasu, taksując dane swojemu agentowi z biura nieruchomości, znowu próbowała skontaktować się z Orrinem Findleyem i czekała niecierpliwie, aż jej ojciec wyjedzie z Bad Luck na kilka dni. Ale on nie wyjeżdżał. Przynajmniej aż do teraz, wręcz spędzał w biurze więcej czasu niż zazwyczaj. Shelby przejeżdżała kilka razy obok tego miejsca, nawet późną nocą, i zawsze widziała jego mercedesa na parkingu i światło w oknach, chociaż rolety były spuszczone. Raz, kiedy przejeżdżała, stał od frontu i opierał się na swojej lasce, a przy tym palił cygaro i rozmawiał z tymi samymi dwoma pomagierami, których widziała w pierwszym dniu wizyty w Bad Luck. Modliła się, żeby jej nie zobaczył, ale on oczywiście ją widział i gdy zapytał ją o to później, zmyśliła wymówkę, że szukała Katony. Nie była pewna, czy w to uwierzył, ale w każdym razie nie kwestionował jej słów. Teraz, kiedy dojechała do handlowej części miasteczka, czuła coraz większy ucisk w żołądku. Przejechało obok niej kilka samochodów; nie znała kierowców ani też oni jej nie rozpoznawali. Z pubu White Horse dobiegała muzyka, a w stronę głównego wejścia szedł Ross McCallum we własnej osobie. Nie. Zmroziło jej krew. McCallum zatrzymał się, żeby przypalić papierosa, zasłonił płomień swoją wielką łapą, a Shelby odwróciła głowę i pojechała dalej. Może jej nie zobaczył, nie rozpoznał samochodu? Jednak kiedy zerknęła we wsteczne lusterko, zauważyła, że stał przed pubem i patrzył na tył wynajętego przez nią cadillaca z tak chłodną intensywnością, że aż zadygotała. Przypomniał jej się horror, ból i upokorzenie tamtej nocy sprzed wielu lat i poczuła, że między jej łopatkami pojawiają się krople potu. Nie pozwól mu tego robić, ostrzegała samą siebie. Nie da się pokonać ani powstrzymać. Ross już nic jej nie zrobi. Nic i nigdy. Już ona się o to postara. Jechała prosto przez miasto na wypadek gdyby przyszedł mu do głowy idiotyczny pomysł śledzenia jej wozu.

Posted in: Bez kategorii Tagged: wlosy z grzywka do ramion, kinga rusin instagram, jaki kolor włosów pasuje do szarych oczu,

Najczęściej czytane:

wszystkie kufry, damy i panowie już odjechali powozami.

Wśród nich i lady Rothley, osłaniająca piękną twarz błękitną parasolką dobraną kolorem do sukni. Kiedy Tempera upewniła się, że wszystkie skórzane ... [Read more...]

e ...

tęsknił, a Bianco rozgrywał pokazowy mecz z upartym Stephenem Steerfor-them, który mu mocno deptał po piętach. Z drugiej strony Kat Dunn - fantastycznie wyglądająca w kraciastych ... [Read more...]

wspaniały...

Przerwała. Nie było sensu mówić dalej; widziała, że lady Rothley nie słucha. Powiedziała tylko: ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 liga.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste